Paryski szyk - trencz i apaszka

    Dobra, może nie będzie paryski, może nawet nie będzie szyk, cytując klasyka "będzie raczej baja-bongo". No bo jak mówić o Paryżu, gdy w tle gołdapski park? Jak mówić o szyku, gdy zasmarkaną Laurę ledwo mogłam złapać w kadrze? Nie śmiałam marzyć, żeby poprawić apaszkę, czy zawiązać sznurówki, gdy co chwila rzucałam aparat na chodnik LAURA, WODA! Haha no tak, chyba na zdjęcia przy fontannach już się nie wybierzemy, chociaż biegać przy nich uwielbiamy. Wracając... tak mi się po prostu skojarzył ten płaszczyk, który swoją drogą już długo chciałam Wam pokazać. Jest klasyczny, zarówno krojem jak i kolorem, pasujący do wszystkiego. Conversiaki niestety po raz ostatni z nami, ale wkrótce będziecie mogli je kupić na naszej aukcji, podobnie jak inne za małe rzeczy Laury :)
    Znacie już okoliczności w jakich powstawały zdjęcia, wybaczcie więc jeśli jakość nie powala oraz to, że dopiero w połowie cykania zauważyłam, że mam ufajdany obiektyw. Helooooł, ale następny wpis będzie już urodzinowy! Nasza dziewczyna pojutrze kończy roczek, przygotowania do mini-imprezki w toku.















Laura była ubrana:

Płaszcz - H&M

Apaszka - Hello Kitty

Spodnie - Disney

Trampki - Converse

3 komentarze:

  1. super pogoda!Sto lat sto lat dla Laurki!
    Paulina dlaczego nie odblokujesz galerie na insta chociaz na dwa dni? co jest powodem?przeciez to tylko zdjecia, i Twoje cudowne zycie . plis na dwa dni chociaz bardzo mnie ciekawia, odkad zablokowalas nie widzialam jakies 250:( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odblokuję na jeden dzień po zdjęciu numer 432... Tylko mi przypomnij :)

      Usuń
  2. na pewno!Czekam wiec,dziekuje:)

    OdpowiedzUsuń