Moją głowę zaabsorbowały zmiany w wyglądzie bloga, stąd przerwa w "dostawie" nowych postów, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc wracamy w nowej świeższej odsłonie. Mamy nadzieję, że całość podoba się Wam równie mocno co nam. Ach, no i nie ma co kryć, trochę nam wiosna uderza do głowy - biegamy i szalejemy, nie mamy czasu na siedzenie przed komputerem!
W tym różowym płaszczyku zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Kolor od razu skradł moje serce, a fason okazał się po prostu idealny. Motyw matrioszki na legginsach to dla mnie taka szczypta dziecięcego szaleństwa dosypana do całości stroju. Buty, które znacie z poprzedniego wpisu, są absolutnie fenomenalne, ale chyba wkrótce przyjdzie czas, żeby się z nimi pożegnać - Laurę wyciągnęło ostatnio nie tylko w górę, rozmiar jej stopy także jest większy.
Miłego oglądania i miłej wiosenki Czytelnicy!
Laura była ubrana:
Czapka - no name
Płaszcz - Next (sh)
Legginsy - H&M
Botki - Zara
slicznie wyglada, ten plaszczyk jest piekny, szczegolnie z tylu. :) no ale nowy wyglad bloga tragedia... :(
OdpowiedzUsuńW takim razie proszę o wskazówki co jest nie tak :)
UsuńMoim zdaniem po pierwsze kolory... te żółte włosy aż rażą, a do tego czarne brwi. :( moim zdaniem fajniej by było jakieś zdjęcie twoje i laury, po prostu
UsuńDla mnie nagłówek jest boski i na pewno nie zamienię go na żaden inny :D Bo jak go sobie wymyśliłam, tak jest i kolory według mnie też są okej, mnie nic nie razi, a w końcu to nie zwykłe zdjęcie, a grafika jednak. Dzięki wielkie za opinię! :)
UsuńU nas to samo, botki z zary w ogóle na stopę nie wchodzą, a Lusia jak zwykle do schrupania :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja modelka :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nadziwić jak te Wasze maleństwa szybko rosną :-)
OdpowiedzUsuńJa też! :D
UsuńLaura jest cudna :) jakie świetne legginsy!
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie sliczny plaszczyk,calosc jak najbardziej super i nowy wyglad bloga rowniez:-)
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny post moze tak tym razem z mamusia?:-)
Intensywnie nad tym myślę :D
Usuńto mysl mysl i dzialajcie cos. pozdrawiam:-) i duzo sloneczka!
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w tym plaszczu. Laura wyglada bajecznie! Taka prawdziwa mala dama:)
OdpowiedzUsuń