Pink power

    Moją głowę zaabsorbowały zmiany w wyglądzie bloga, stąd przerwa w "dostawie" nowych postów, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc wracamy w nowej świeższej odsłonie. Mamy nadzieję, że całość podoba się Wam równie mocno co nam. Ach, no i nie ma co kryć, trochę nam wiosna uderza do głowy - biegamy i szalejemy, nie mamy czasu na siedzenie przed komputerem!
    W tym różowym płaszczyku zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Kolor od razu skradł moje serce, a fason okazał się po prostu idealny. Motyw matrioszki na legginsach to dla mnie taka szczypta dziecięcego szaleństwa dosypana do całości stroju. Buty, które znacie z poprzedniego wpisu, są absolutnie fenomenalne, ale chyba wkrótce przyjdzie czas, żeby się z nimi pożegnać - Laurę wyciągnęło ostatnio nie tylko w górę, rozmiar jej stopy także jest większy.
    Miłego oglądania i miłej wiosenki Czytelnicy!










Laura była ubrana:

Czapka - no name

Płaszcz - Next (sh)

Legginsy - H&M

Botki - Zara

13 komentarzy:

  1. slicznie wyglada, ten plaszczyk jest piekny, szczegolnie z tylu. :) no ale nowy wyglad bloga tragedia... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie proszę o wskazówki co jest nie tak :)

      Usuń
    2. Moim zdaniem po pierwsze kolory... te żółte włosy aż rażą, a do tego czarne brwi. :( moim zdaniem fajniej by było jakieś zdjęcie twoje i laury, po prostu

      Usuń
    3. Dla mnie nagłówek jest boski i na pewno nie zamienię go na żaden inny :D Bo jak go sobie wymyśliłam, tak jest i kolory według mnie też są okej, mnie nic nie razi, a w końcu to nie zwykłe zdjęcie, a grafika jednak. Dzięki wielkie za opinię! :)

      Usuń
  2. U nas to samo, botki z zary w ogóle na stopę nie wchodzą, a Lusia jak zwykle do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta Twoja modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się nadziwić jak te Wasze maleństwa szybko rosną :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Laura jest cudna :) jakie świetne legginsy!

    OdpowiedzUsuń
  6. rzeczywiscie sliczny plaszczyk,calosc jak najbardziej super i nowy wyglad bloga rowniez:-)
    czekam na nastepny post moze tak tym razem z mamusia?:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. to mysl mysl i dzialajcie cos. pozdrawiam:-) i duzo sloneczka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakochalam sie w tym plaszczu. Laura wyglada bajecznie! Taka prawdziwa mala dama:)

    OdpowiedzUsuń